Z powodu nadmiaru kwiatów w domu postanowiłam wystawić je na klatkę schodową.
Zaznaczę, że nie tylko ja tak postanowiłam. Dołączyłam się tylko do innych sąsiadów.
Zabezpieczyłam dno foliami.
Nasypałam ziemi.
Przesadziłam je do jednej skrzyni i wystawiłam na korytarz.
Niestety już ich nie ma. Zniknęły w "tajemniczych okolicznościach". Zaledwie po kilku dniach.
Jeżeli zabrał je ktoś z myślą, że będzie o nie dbał - to jakoś to przeboleję.
Jednak trochę mi przykro.
Chamstwo i drobnomieszczaństwo!!
OdpowiedzUsuńNo cóż :-(
OdpowiedzUsuń